Jak wygląda kij bejsbolowy wie nawet dziecko. Prosty kształt i mocna konstrukcja mają służyć zawodnikom przez długie lata. Drewniane kije używane przez profesjonalistów to produkty w stu procentach naturalne. Drewniane kije baseballowe najwyższej klasy są gładkie, jednobarwne, z równo ułożonymi sękami. Nie mają plamek, sęków ani dziur po sękach. I w tym właśnie tkwi największy szkopuł. O ile eksperci są w stanie ocenić drewno od zewnątrz, tak zajrzenie do środka i zauważenie ewentualnych mikrouszkodzeń jest niemożliwe. Takim sposobem, nawet wadliwe kije mogą bez problemu przejść tak zwany przegląd.
Czasami zdarzy się, że nawet najlepszy i najdroższy kij pęknie. Najsłabszym elementem całej konstrukcji jest zawsze uchwyt, ponieważ to właśnie tam obwód jest najwęższy. Po złamaniu kija winę zrzuca się na producenta i na tańsze drewno. Jedna w wiodących na rynku firm produkujących kije baseballowe tłumaczy jednak, że ich przeszło stuletnia tradycja wyrobu nie uległa zmianie, a powodem zniszczeń jest odbicie piłki złą częścią kija.
Jak wykorzystać wadę i łamliwość kijów bejsbolowych wiedział pan Tomi Lotta z Finlandii. W czwartek 21 marca 2013 w studiu programu „Lo Show dei Record” w Rzymie Finlandczyk pobił rekord Guinessa na jak najwięcej drewnianych kijów bejsbolowych złamanych na plecach. W jedną minutę udało mu się zniszczyć aż 16 sztuk!
Musicie to zobaczyć!
